czwartek, 23 marca 2017
GDY DOTYKA BEZRADNOŚĆ
WIERSZE PISANE NOCĄ
Gdy dotyka bezradność
Ktoś twierdzi, że swój los już przegrał,
chociaż tak kochał i całował!
Na przeszkodzie stanął brak szczęścia
- on był powodem ich rozejścia.
A ja swój kielich spełniam do końca,
czasem zbyt słodki... to zbyt gorący...
ale i w ocet lubi się zmienić...
Wszystko wytrzymam, każde strapienie!
Najgorsze jednak są choroby
i niejednoznaczne ich diagnozy,
czasem stwierdzenie - nieuleczalna!
Tak to brzmi wyrok nieodwracalny...
I kiedy taka cisza nocna,
a dusza mrokiem otulona,
prośba do Pana - niech ratuje!
Niech weźmie to na swe ramiona...
Małe robaczki z nas na ziemi,
tyle bezsiły, bezradności...
Za bliskich z serca się modlimy,
o siebie jakoś mniej tej troski...
© Elżbieta Żukrowska 20.03.2017.
fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękny i jakże w punkt ostatnie wersy:))
OdpowiedzUsuń