W wiosenny poranek
Słońce nieśmiało podnosi oczy
świat jest omglony z rosą w zaroślach
po srebrzystych ścieżkach lekkuchno kroczy
miga w zasadzie w lekkich obłoczkach
wszystko zda się być różem cukrzone
tylko gałązki wierzby skropione łzami
bo bazie były nie dość tulone
wiosno kapryśna miej litość dla nich
żaby po stawach już ćwiczą chóry
chłopak dziewczynie zagląda w oczy
odważny bocian ląduje z góry
lecz czy mu kąsek się napatoczy
wiosna z uśmiechem znów bierze pędzel
maluje nowe kwiaty i chmury
złe wiatry sama szybko odpędzi
dla zakochanych ma westchnień sznury
dla nich szczególnie bywa łaskawa
z uśmiechem sięga poza firanki
lubi podglądać - to jest zabawa
a na rabatkach już pierwsze bratki
wszystkie w soczystych skąpane barwach
wesołe oczka wznoszą do góry
i się z zapałem do słońca garną
a i deszczyk im miły z wiosennej chmury
© Elżbieta Żukrowska 20.03.2017.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz