piątek, 24 marca 2017

DO PAŃ I PANÓW Z FACEBOOKA




Do Pań i Panów z Facebooka

Do Pań i Panów z Facebooka
- lecz proszę na mnie się nie dąsać.
Owszem - satyra bywa cięta,
lecz tu nikogo nie chcę kąsać.

Najpierw do panów mam dwa słowa...
Bo tak już jest (czy nadal będzie?),
a sprawa trochę honorowa:
wklejają fotki kobiet wszędzie.

Wszędzie to znaczy na Facebooku,
a każdy obraz rozebrany.
Panowie na tym haczą oko,
ale gdzie mają patrzeć damy?

Mnie taka nagość nie porywa!
I nie zazdroszczę nagiego ciała.
Mam to, z czym jestem prawie szczęśliwa,
to czego każda goła by chciała...

Obserwowałam jednakże panów
i taki wniosek się nasuwa:
młodzi panowie nie pokazują
zdjęć rozebranych. One ich...nużą.

Natomiast garstka panów nieduża,
którym (śmiem twierdzić) nic nie zostało,
takie nam zdjęcia ciągle przybliża,
gdyż chętnie bywa wpatrzona w ciało...

Tymczasem panie, te plus sześćdziesiąt,
łakomym okiem - rzut! - na gołąbki,
bodaj kociaczki, albo misiaczki,
jak też ptaszeczki nierozłączki...

Tak wśród tandety zapominamy
o najbogatszych krajobrazach,
o fotografach pejzażystach,
czy generalnie o malarzach.

© Elżbieta Żukrowska 21.03.2017.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz