Śnieg
Już posypane pola puchem
co się lśni w słońcu, błyszczy brokatem
gdy wiatr kurzawę poderwie w górę
i w twarz zimowym ciśnie klimatem.
Słońce cieniami śnieg maluje,
tu jest jak mleko, ówdzie aż złoty!
Szarością się po cieniach kryje,
mieni niebiesko na tle chaty.
Tylko - zupełnie nie wiedzieć czemu
- w brzezinie jakby się odmieniał.
Może to przez biel brzóz posiwiał,
albo jak one - też oniemiał...
© Elżbieta Żukrowska 13.12.2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz