Kochające serce czy motyl
Patrzysz i czekasz w drżącym niepokoju:
co przed tobą jest w piersi ukryte?
Jeśli to serce - uśmiechniesz się błogo...
Lecz może to skrzydła motyla rozmyte...?
Jeśli to serce - będzie równe bicie,
a jeśli motyl - cóż tobie?
Roztrzepotany pyłek ze skrzydeł,
fantazja puszczona w obieg.
Być może rytm serca jest troszkę banalny
(a motyl to tylko taniec skrzydlaty),
jednak zwyczajność daje bezpieczeństwo
nieporównywalne z melodią sonaty.
Patrzę na to z boku...
Drżenie czy trzepot skrzydeł?
A może spokojne i miarowe bicie...
Swoją opowieścią dziś mnie rozmarzyłeś:
już wiem na co czekasz tak skrycie...
© Elżbieta Żukrowska 3.12.2014.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz