Z głową na twoim ramieniu
Przychodź, bym mogła o tobie pisać,
układać wiersze, jak kwiaty w wazonie
i każdym słowem lekko kołysać,
niech najpiękniejszą treścią zapłonie.
Przychodź...
Niech twoje oczy patrzą z czułością,
niech w nich odnajdę serca ukłony,
niech z drżeniem palców dotknę, popieszczę
już pobielałe włosy na skroni.
Chciałabym w wieczornej ciszy
na twym ramieniu położyć głowę
- jesteś oazą w tej mojej niszy...
Patrz - a tu już nowe wiersze gotowe...!
© Elżbieta Żukrowska 20.12.2014.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz