środa, 23 stycznia 2013
RZECZ O TEMPERATURACH
Nie mogłam się powstrzymać - tekst znaleziony na FB (nie mój!).
+30°C Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry. Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie.
+10°C Mieszkańcy domów komunalnych w Helsinkach zamykają okna. Lapończycy sadzą kwiatki w oknach.
+5°C Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad horyzontem...
+2°C Włoskie samochody nie zapalają.
0°C Woda zamarza.
-1°C Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad Morzem Śródziemnym. Lapończycy jedzą lody, popijając zimnym piwem.
-4°C Kot wchodzi pod kołdrę.
-10°C Czas zaplanować urlop w Afryce. Lapończycy idą popływać.
-12°C Zbyt zimno na śnieg.
-15°C Amerykańskie auta nie zapalają.
-18°C Właściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie.
-20°C Oddech staje się słyszalny.
-22°C Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach.
-23°C Politycy zaczynają współczuć bezdomnym.
-24°C Niemieckie auta nie zapalają.
-26°C Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę igloo...
-29°C Kot wchodzi pod pidżamę.
-30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej Toyoty i zapala Ładę.
-31°C Za zimno na pocałunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska drużyna narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego.
-35°C Czas zaplanować dwutygodniową kąpiel w gorących źródłach. Lapończycy odśnieżają dachy.
-39°C Rtęć zamarza. Za zimno, by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik w koszuli.
-40°C Niemiec bierze samochód pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry.
-45°C Lapończycy zamykają okienko w wychodku.
-50°C Lwy morskie opuszczają Grenlandię. Lapończycy zamieniają rękawiczki z pięcioma palcami na jednopalcowe.
-70°C Niedźwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi organizuje się bieg długodystansowy.
-75°C Św. Mikołaj opuszcza Krąg Polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z czapek na uszy.
-250°C Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni.
-268°C Hel staje się płynny.
-270°C Piekło zamarza.
-273,15°C Zero absolutne. Brak ruchu cząstek elementarnych... Lapończycy przyznają: "Tak, jest nieco chłodno, rozłupmy se flaszeczkę na rozgrzanie..."
Ps.
A poniższy tekst dodał mój Przyjaciel mieszkający na Jukonie - w Dawson- i to już nie jest dowcip....
Sławek K. Pewnego zimowego dnia w Whitehorse ....
9.00 , temp -3 .. Słońce świeci, ani jednej chmurki, idealna pogoda na narty
9.03 , temp -4 .. wyciągam lekki dres , zdejmę go na trasie , żeby się opalać
9. 06 , temp -5 .. nakładam dres , wyciągam buty i narty ,
9.09 , temp -6 .. chyba nałożę podkoszulkę , na wszelki wypadek
9.12 , temp -7 .. co się dzieje ? .. Chyba zmienię dres i nałożę podwójne skarpety
9.15 , temp -8 .. ciągle spada ! .. z niedowierzaniem patrze na ekran tv z aktualna temperatura ..
9.21 , temp -10 .. przestałem się ubierać i patrze już tylko , jaka jest temperatura ..
9.30 , temp -13
10.00 , temp -23
10.30 , temp -33
11.00 , temp -43
11.30 , temp -53 .. i na tym się zakończyło , .. w ciągu 1,5 godziny temperatura spadła o 50 stopni w skali Celsjusza , .. Gdyby ten raptowny spadek temperatury nastąpił 1,5 godziny później , na mojej 40 km trasie, .. to cho cho !!! ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz