SZEPTEM DO MNIE
(wiersze szaro-złote)
jak to było jak
ustami przebiegałeś po linii życia
szeptałeś w zapamiętaniu — jesteś jesteś
nie mogłeś się nacieszyć naszą miłością
tańcem rąk na ramionach
smakiem skóry i ust
leniwą rozmową różowym przedświtem
znów szeptałeś słowa-klucze
nowa eksplozja fajerwerków
szept czasem przechodził w cudowny krzyk
— szeptany krzyk
pamiętam
rozszerzone źrenice i ten szept
świętą ikonę ukryłeś za firanką
świeca pachniała miodem
©
el.żukrowska 16 stycznia 2013
© Fot z zasobów rodziny
Szept krzykiem jest, bo to pragnienie miłości, bliskości.
OdpowiedzUsuńA.P
Gościu Anonimowy
OdpowiedzUsuń- serdeczne podziękowanie za chwilę skupienia i życzliwe słowo dla mnie. Uśmiech w podzięce. :)