UPIÓR
Z potoku pustych słów bez znaczenia,
z bełkotu dziwacznych odgłosów duszy,
z jądra mroku właśnie się wyłaniasz,
wręcz upominasz, że zaistnieć musisz...
Pod pachą niesiesz swoją własną głowę,
krogulczą postać skrywasz płaszczem zbrojnym.
Z obojętnością mijasz ludzkie mrowie,
dumą i pychą jesteś szczodrze strojny.
Pośród niedobrych cech zebranych w tobie
jedna dość jasna — przypadkiem wplątana
— WRAŻLIWOŚĆ — taka najbardziej ludzka,
z goryczą mówisz — niepotrzebnie dana.
© el.żukrowska, Hagen im Bremischen, 27.grudnia 2012.
zdjęcie z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz