środa, 23 stycznia 2013

57/13. SNAMI WSZEDŁEŚ




SNAMI WSZEDŁEŚ
(wiersze szaro-złote)

Snami szedłeś, wabiłeś, wołałeś,
roztrwonione zbierałeś po drodze,
znów ptasiego śpiewu zachciałeś
i pachnącej czeremchy przy drodze.
Snami szedłeś w złocistej  poświacie,
już tuliłeś kwiaty do skroni,
miałeś dla mnie ogromny bukiet
roześmiany różowych piwonii!
Snami szedłeś bez chwili wytchnienia
i szukałeś mnie w moim ogrodzie,
po co miałabym iść tam bez ciebie,
czego szukać w zimowym chłodzie.
W snach rozmarzył się czerwiec leniwy,
pełen kwiatów, brzęczenia owadów,
a za oknem połowa już zimy
i zapowiedź dalszych opadów...

© el.żukrowska 22.stycznia 2013
© Fot. Zdzisław Marciniak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz