środa, 7 września 2016

WSPOMNIENIE MYDEŁKA FA - wiersz warsztatowy

Tak brzmi zadanie :
"UWAGA WARSZTAT 
Szanowni - mamy dla Was kolejną zabawę. Tym razem polegać ona będzie na napisaniu "najgorszego wiersza świata" Wyzwanie, co? Ma to być tekst tak okropny, że od samego czytania będą bolały oczy.  Nieudolny, grafomański, tak straszny, że aż śmieszny."

Wspomnienie mydełka Fa

Trzciny szumiały, kaczki pływały na martwej fali.
Pod namiotami narastał zwykły wieczorny gwar.
Ktoś miał gitarę, ale rybitwy głośno krzyczały.
Sielski obrazek z moich wakacji odpływał w dal.

Ref.
Taki banalny jak disco polo i tak znajomy,
zawsze pachnący niezapomnianym mydełkiem Fa.
Nie było czasu aby zatęsknić za własnym domem.
Za to wieczorem tańce-łamańce w rytm sia-la-la!

Szumiało piwem w kilku głowach, śmiech lekko płynął.
Młodość krzyczała, że wszystko może, że zmieni świat.
Wokół ogniska czasu nie liczył nikt na godziny,
znów były śpiewy, ostre balety, nieomal bal!

Ref.
Cóż, że banalny jak disco polo i tak znajomy,
Nadal pachnącym niezapomnianym mydełkiem Fa!
Na radość życia każdy z nas był tu wręcz łakomy.
I na wieczorne tańce-łamańce w rytm sia-la-la.

©  Elżbieta Żukrowska 6.09.2016.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz