już werbel już czas
miała kwiaty we włosach
wczoraj
uśmiech nasączony rosą
ptak kwilił w gałęziach sumaka
wiosna przemknęła boso
lato wianek na włosy włożyło
promień słoneczny tam mieszkał
drogą zmęczenie dążyło
w chlebem pachnącą przestrzeń
a później samotność jesieni
nagła bez gniazd i zbyt mokra
nie kajał się wiatr porywisty
przewiewał wszystko na przestrzał
i pośród deszczowych strug
werbel grał o rozstaniu
oddzielał ciepło od snu
za późno na pożegnania
za późno na...
© Elżbieta Żukrowska 13.09.2016.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz