piątek, 23 września 2016
PROBLEMY Z WIERSZAMI A TĘCZA
wiersz "warsztatowy" - to jest vilanella
Problemy z wierszami a tęcza
(trochę satyrycznie)
Znalazłam garść spokoju ponad łukiem tęczy,
tyle, ile potrzeba, by zapisać wiersze,
smakować nowe zwroty lub rym, który dręczy.
Wiatr zawrócił mi w głowie niosąc woń czeremchy.
Inne wiersze gwałtownie pragnęły być pierwsze...
Zamknęłam się w spokoju ponad łukiem tęczy...
I jak tu się na serio z poezją zaręczyć?
Czeremchą oddychając - wstrzymać myśli śmielsze?
Rozsmakować się w zwrotach, w rymie, który dręczy?
Tymczasem już erotyk na słońcu aż skwierczy!
Chciałby zgasić światło, zrozumienia żebrze!
Ja cała w zapachach ponad łukiem tęczy...
Czy mam pisać o pszczółkach, a Amor niech jęczy?
Przeminą wiosna, lato, grom niebo rozedrze!
A dla mnie stare wiersze i rym, który dręczy...
Koniec temu myśleniu, bo życie rozcieńczy!
Wiersze spiszę kolejno, jak rozsądek każe.
Za słodką garść spokoju ponad łukiem tęczy,
będę smakować zwroty i rym, który dręczy.
© Elżbieta Żukrowska 21.09.2016.
fot. Robert Zarecki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz