piątek, 7 listopada 2014

850//145. BIAŁE FIRANKI (z opowieści pewnego pana)

Białe firanki
(z opowieści pewnego pana - 1)

To nie do wiary, gdy tak patrzę...
Coś przypomina dawny dzień:
białe firanki w moim oknie
i rozszeptany ciepły cień...

Zapach pamiętam. I mgłę w oczach.
Chyba rozszlochanego ptaka krzyk!
Także podarowaną pośród nocy
nadzieję na radosne dni.

Lecz  się skończyła w okamgnieniu...!
Pękła jedwabna życia nić.
Zanim uczucie się rozwinęło
- zapłonął tylko jasno znicz...

© Elżbieta Żukrowska 6.11.2014. 
Fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz