piątek, 7 listopada 2014
849//14. . KOTY - CZYLI ROZMOWA ZIMOWYM ŚWITEM
Koty -
czyli rozmowa zimowym świtem
- Witaj sąsiadko, co tam słychać?
- O, dość zwyczajnie dzisiaj leci.
Mglisto, więc może by poczekać,
aż słońce mocniej się rozświeci.
- Tutaj masz rację sąsiadeczko,
bo dachy zimne i niemiłe.
Lubimy przecież ciepełeczko!
A nockę całą się trudziłem...
- Goniłeś za myszkami pewno,
pouciekały gdzieś dziurkami.
Dobrze, że moja miła pani
karmi mnie sama przysmakami.
Tak, tak, przyklasnę tutaj chętnie.
Chciałam poranną gimnastykę,
lecz kości jakby nie dość giętkie,
zatem do domu szybko zmykam.
- To może później się spotkamy
i polowanko na wróbelki?
Albo spacerek wprost dachami,
pod samym grzbietem chmurek lekkich ?
© Elżbieta Żukrowska 12.01.2014.
Fot.z internetu
Remanenty
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz