poniedziałek, 3 listopada 2014
840//14.. WRÓĆ! WRÓĆ!
Wróć! Wróć!
Strąciłaś mnie w otchłań.
Czas rozdarł kurtynę,
za którą tylko rozpaczliwa nicość!
Nie mogę bez ciebie!
Gdzie jest twoja miłość?
Dlaczego wymierzyłaś mi taki policzek?
Nieważne...
Tylko wracaj! Wracaj jak najprędzej!
Bez ciebie przecież mnie zupełnie nie ma!
Jak mogłaś to zrobić?
Odebrać nadzieję?
Jak mogłaś odejść i sercem nie krwawić?
Zniosę wszystkie kary,
wszystkie napomnienia,
wyścielę słowami ogrody przeproszeń!
Wracaj! Wróć koniecznie!
Przecież niemożliwe, byś tak nagle
przestała mnie kochać...
© Elżbieta Żukrowska 1.11.2014.
Fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz