sobota, 11 kwietnia 2015
SZUKAM CIE, SZUKAM
Szukam cię, szukam
Nie wiem, kochany, co to jest,
lecz ciągnie mnie wciąż w nasze miejsce.
Wiesz, że za tobą chciałam biec,
lecz pozostałam, ciągle jestem...
Odwiedzam wydeptane ścieżki
i nic, ze upał nagły z nieba,
nad wodą siadam, śledzę ważki,
zda się, że szepczesz, iż tak trzeba...
Wyławiam twoje ciche słowa
z poszumu delikatnych liści,
z zapachu traw, gdzie miłość chowam,
nim późną nocą mi się przyśnisz...
Znajduję cię w odbiciu nieba, wody
gdy cała rzeka jest błękitem,
i w tchnieniu wiatru - ma powody
otulać mgłą - jak niegdyś świtem...
Wciąż tęsknie... Całe moje ciało
bywa z pragnienia obolałe!
Czy twoje też? Czy skamieniało,
gdy się ode mnie oddalałeś?
Boję się - wszystko zapomnę!
Siadam na rower, szukam cienia.
Na trasie długiej i ustronnej
gdzie zawsze razem... Och, wspomnienia!
Odwracam się - bo może jesteś,
bo może ciebie przywołałam...
Nie, znów złudzenie, kryształ soli...
I czemuż ciebie pokochałam...?
© Elżbieta Żukrowska 10.04.2015.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Alexi Zaitsev - olej na płótnie "Po kąpieli"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz