Miły mój
... już mnie porywa! Już rozbiera!
A drżące palce parzą skórę.
Choć w oczy patrzy - nie zamieram,
stęsknione pocałunki czuję!
Upadłabym z rozkoszy mdlejąc,
dobrze, że silne ma ramiona!
Że droga do kanapy bliska,
oraz że lampa jest zgaszona...
Wstydzę się mej nagości przecież,
a pragnę czuć skórę przy skórze...
I oddech - najgorętszy w świecie,
plus roztańczone szepty czułe...
Omdlewam pod nawałą pieszczot
i płonę żarem jednocześnie,
a kiedy mnie zabiera w przestrzeń,
to mimo woli szepczę "jeszcze"!
© Elżbieta Żukrowska 24.04.2015.
Fot. za Art gaphiK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz