* * *
Mój anioł zatrzymał się
przy ostatnim załomie korytarza.
Teraz kołyszą się wokół mnie inne anioły:
białe, niebieskie i pomarańczowe...
Mają ręce pełne strzykawek i rurek.
Wydają mnóstwo krzykliwych poleceń.
Chcę odpłynąć i nie patrzeć na nie,
ale ponaglają - "Patrz!" - "Mów!"
Nie mam nic do powiedzenia,
a odchodzenie nie jest wcale straszne.
Spokój to cenna nagroda,
gdy się tak bardzo pragnie odpoczynku...
© Elżbieta Żukrowska 22.04.2015.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz