A GDY RÓŻE...
A gdy różę mi podarujesz
(może nawet tych róż będzie wiele),
cichym szeptem ci powiem "dziękuję",
oczy moje się z lekka zaśmieją.
Miło mi, gdy tak dla mnie są kwiaty...
Znów malujesz marzenia rozmyte.
Świat z kwiatami zawsze bogatszy
o to piękno, co w płatkach ukryte.
Najważniejsze, że o mnie pamiętasz,
mniej istotne, czy róże czy chabry,
dzięki tobie jestem uśmiechnięta.
Gdy tak budzisz te płonne nadzieje,
mimo wszystko posyłam ci uśmiech.
Może ze mną się razem zaśmiejesz?
© el.żukrowska 07.08.2013.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz