piątek, 30 sierpnia 2013
498/13. TAKIE TAM DYWAGACJE...
TAKIE TAM DYWAGACJE...
Zawstydzona, onieśmielona, słabnąca...
przecież popełniam (znów!) te same błędy.
Choć wiem, że źle, nierozsądnie, niechcący,
a nie zbaczam z kursu. Gdzie dążyć? Którędy?
Jakbym wniosków wyciągnąć nie mogła,
może nie chciała, zagubiła się, zapomniała
i mówiła, że nauka nie dla mnie, że niedobra,
albo jeszcze gorzej — że niezrozumiała.
Tak i dalej piszę, wciąż piszę, codziennie.
I to pisanie wierszami nazywam.
Grafomania! — odpowiesz niezmiennie.
Gwałcisz słowa! Zatruwasz! Rozmywasz!
© el.żukrowska 22.08.2013.
Fot. Dorota Drabent
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pieknie Elu, pisz. Ma kto czytac.
OdpowiedzUsuńpisz Elu... Twoje wiersze są potrzebne.
OdpowiedzUsuńJoleczko
OdpowiedzUsuń- dziękuję i ciepło pozdrawiam :)
Gościu Anonimowy
OdpowiedzUsuń- dziękują, spróbuje uwierzyć...