DO ZIMNYCH FIORDÓW
(wiersze szaro-złote)
Stargany niepotrzebnym bólem
i już bez możliwości teraz powrotu
jeszcze nadzieję rozsnułem
jeszcze jak ptak do lotu
Ale już deszcz już zawierucha
czas bardzo spóźniony niepotrzebny
nie mogę czekać nie mogę słuchać
marzenia nie są dość lekkie i zwiewne
Moje są teraz zimne fiordy
ten blask polarny polarne zorze
i jeśli wrócę... pewnie znów hardy
a chciałbym wrócić o właściwej porze
© el.żukrowska 27.lipca 2013.
© Fot. Kornelia Żukrowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz