sobota, 18 maja 2013
300/13. NA MLECZNEJ DRODZE
Fot. za Wikipedią
NA MLECZNEJ DRODZE
Wędrujesz z uśmiechem po Mlecznej Drodze,
na powitanie uchylasz kapelusza,
szukasz swojego szczęścia co dzień,
gdzieś się tu lubi zawieruszać...
Ciemno wszędzie mimo gwiazd mnogości.
Łatwo zagubić i drogę, i myśli.
Cóż tedy szczęście? Zabrakło radości.
Usypiasz w nadziei, że się nowe przyśnić.
Płyną marzenia senne i na jawie,
a ty niby tylko sobie wybierasz....
Mówisz, że pora ku przeznaczeniu,
bo szczęście to trochę jak przechera.
Przychodzi nagle, wręcz zaskakuje,
gdy ty szukanie już zarzuciłeś.
I wtedy jasność ze wszystkich gwiazd bije
— poznajesz, co to prawdziwa miłość.
© el.żukrowska 18.maja 2013.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz