... I WOŁAM SZEPTEM
(wiersze szaro-złote)
Przestałam walczyć z losem.
Każdy dzień dla mnie ważny.
Każdy ma inny smak.
Doceniam życie w przyjaźni.
Już nie wybieram gorących gruszek.
Paluszków sobie żarem nie parzę.
Smakuję życie jak kielich wina
— ale i wrogów nie lekceważę.
Tworzymy parę? — Wszak nie złudzenie!
Nie opowiadam — ani się żalę.
Z uśmiechem twarz w słońce zanurzam
i wołam szeptem — kochać jest wspaniale!
© el.żukrowska 18.maja 2013.
© Fot Rozystronka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz