czwartek, 2 maja 2013
276/13. NIE SŁYCHAĆ JUŻ
NIE SŁYCHAĆ JUŻ
Ukradłeś moje marzenia
pola deszczem płyną
wszystko się teraz zmienia
życie zabarwia kpiną
szept ledwie słychać pod lasem
ptak koło zatoczył w locie
nie do mnie — nie do ciebie
zdruzgotane drzewo z gniazdem
ptasiej rozpaczy zarzewie
szept ledwie słychać
podstępnie skradłeś piękno
dni teraz smutne ogołocone
jak sama pójdę w przyszłość
wszystkie pomysły spóźnione
szept zamiera pod lasem
a ptak tak kwili i kwili
nie ma szczęśliwego zakończenia
dla ptaka — i dla nas nie ma...
czas wszystko pozmieniał
szept zamiera
uśmiech mój zniszczyłeś
o ratunek nie proszę
na moje barki zrzuciłeś
wszystko co przykre najgorsze
szeptu już wcale nie słychać
ptak przestraszony i niemy
zgasiłeś słońce na niebie
i gwiazdy nie zabłysną
szept nie dobiegnie do ciebie
to wszystko
© el.żukrowska 17.04.2013.
zdjęcie z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz