poniedziałek, 22 października 2012

782. (181/2.) TO TYLKO...



TO TYLKO...
( z tomiku "Wiersze szarozłote")

To tylko instrument
mówił siadając do fortepianu
lekko palcami po klawiszach
nagle w sobie  muzykę słyszał
i już komponował
już go nie było
coś skusiło - pisał

To tylko obraz - marudził
przez trzy dni przy blejtramie
nie muszę malować
mogę kawę pić albo spacerować
przysiadał się mrugał
miał czas na flirtowanie
i nagle ten błysk
już stoi przy sztaludze
i obraz się stanie

Jeszcze mój przyjaciel-poeta
"nie muszę pisać" - zapewniał
Listy przysyłał z daleka
a w każdym wiersz z nadzieją
Musiał - podobnie jest ze mną
piszę - na przełaj przez świat wyruszam
wiersz na kartce się mości
uporczywie naciska
Wysyłam go przyjacielowi -
to nasze małe igrzyska...
Jest pięknie kiedy czytam jego nowości

© el.żukowska 22.10.2012.
Zdjęcie z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz