niedziela, 14 października 2012

763. (162/2.) CZYM ZAWINIŁAM

   

       CZYM ZAWINIŁAM

     Patrzę w okno i myślę uparcie
     jak wynaleźć radosne słowa
     czemu nagle zakryte przede mną
     już nie umiem radośnie wirować
     czemu śmiech się nie perli tu gęsto
     gdzie podziała się myśl swobodna
     tylko ręce na podołku bezczynnie
     i ten przestrach -
     co źle, czym jeszcze zawinię...

© e.żukrowska 14.10.2012.
Zdjęcie z internetu.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz