CZYM ZAWINIŁAM
Patrzę w okno i myślę uparcie
jak wynaleźć radosne słowa
czemu nagle zakryte przede mną
już nie umiem radośnie wirować
czemu śmiech się nie perli tu gęsto
gdzie podziała się myśl swobodna
tylko ręce na podołku bezczynnie
i ten przestrach -
co źle, czym jeszcze zawinię...
© e.żukrowska 14.10.2012.
Zdjęcie z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz