środa, 27 maja 2020

PLOTKARA...




Plotkara...

Znam ją aż za dobrze! Spojrzeniem wciąż goni.
A język chyba ostrzy na szmerglu !
Przed wścibstwem takiej się nie osłonisz,
nic nie utonie w zimnym przeręblu.

Za dnia z rozmysłem złych spraw dotyka,
nie zna, co tajemnica, nie wie, co wypada,
wredna myśl nigdy w niej nie zanika,
najgorsze paszkwile wokół rozgada.

No i każdemu przypnie jakąś kolorową łatkę,
nawet gdy nic nie ma - zastawi pułapkę!
Bo liczy się tylko to, co ona gada
i na co ona ma właśnie chrapkę.

© Elżbieta Żukrowska 11.05.2020 r.
fot. Casa Rosa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz