środa, 27 maja 2020

MYŚLĄC O DZIECIACH


Uczniowska seria - humor z zeszytów.

Myśląc o dzieciach

Dorośli nie wymyślą, lecz dzieci potrafią.
Łatwo pomieszają kwasy z zasadami,
a jeszcze lepiej stwierdzić, że kwas nie ma zasad
i szczególną uwagę zalecą z grzybami.

Królik dla swych dzieci wyrwie kłaki z brzucha,
aby maluszkom było wygodnie i ciepło.
Któryż ojciec rodziny - gniewnie uczeń pyta -
zdobędzie się na takie oddanie na ślepo.

Jeśli jeszcze ktoś nie wie, to proszę zapisać:
w każdym środku jabłka mieści się ogryzek.
Natomiast u kota łamią się wibrysy -
w tym nie ma oszukaństwa - inny uczeń przyrzekł.

Odyseusz pruł fale wracając do domu,
a jego Penelopa pruła domowe dywany.
Norwid był niepojęty -  czas nic tu nie pomógł,
albowiem Niemen jeszcze nie był zapoznany...

Tak zbierając z uczniowskich zeszytów lapsusy,
cieszmy się tą twórczością, przejęzyczeniami,
lecz wina jest dorosłych, w tym szkolnej elity,
że zbyt mało się troszczy, rozmawia z uczniami.

Zaś rodzice w domu wciąż nie mają czasu,
pogoń za pieniędzmi ważniejszy niż dzieci.
Cóż? Bez pieniędzy życie trudne jest do bólu,
a dzieci... Wszak mają smartfony, więc jakoś im leci.

© Elżbieta Żukrowska 20.05.2020 r.
fot. własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz