niedziela, 29 kwietnia 2018
NOC SOWY
Noc sowy
Już noc. Zaraz brzask.
Nawet nocne motyle zmęczone...
I tylko świerszcze dwa
grają bez tchu, choć świateł brak.
A sowa płoszy sny.
Barbarzyńskie, napięte mięśnie
czekają w pogotowiu
na ruch myszki.
Wielkie oczy
trzymają na uwięzi
rodzący się świt.
© Elżbieta Żukrowska 29.04.2018.
fot. z internetu
sobota, 28 kwietnia 2018
WIERZĄC W SZCZĘŚCIE
Wierząc w szczęście
Niebo słońcem oszalałe
prosto w oczy wpada drapieżną strugą
a tu pomruk grozy i buntu
zastopowanie dobrych wiadomości
rajski przekaz ucięty niczym maczetą
i już kulawy cień pełznie przed tobą
zawsze tylko przed tobą...
Nocą śnisz żelazny horror
i budzisz się z krzykiem
Na szczęście
dzień wraca z obłędnym słońcem
Jestem tu
jestem najbliżej ciebie
i znów ładujesz swoje akomulatory
przed następnym
desperackim brakiem oddechu
© Elżbieta Żukrowska 28.04.2018.
fot. Andrzej Kosiba
sobota, 21 kwietnia 2018
*** (wymykasz się w ciszę...)
***
wymykasz się w ciszę
na trzeźwo
nie chcesz ludzi
ich otwartość budzi twój sprzeciw
wczoraj straciłeś wiarę w Boga
dziś spokój duszy i rąk
przedkładasz ponad wszystko
ale przeszłość wciąż trzyma cię w szponach
i już nie umiesz się cieszyć
na trzeźwo
czy znajdzie się ktoś
kto rozgrzeje twoje dłonie i myśli
ale ty nie chcesz czułości i przytuleń
stajesz się eremitą bez śmiechu i bez łez
kto to wie
kto to wie na trzeźwo
© Elżbieta Żukrowska 19.04.2018.
fot. Andrzej Kosiba
piątek, 20 kwietnia 2018
*** (nie marzę CHCĘ...)
***
nie marzę
CHCĘ
zwykłego życia
bez wypustek koronek i bordiur
szalejących emocji i bycia
pośrodku wichrów
w centrum pechowych mgnień
a może tylko odruchów
bezwarunkowych
chcę
aby świat
dał mi święty spokój
aby życie nie mówiło MUSISZ
abym
z łatwością połączyła
zerwane dawno nici osnowy
póki kanwa jest dostatecznie mocna
aby żyć
lecz moje CHCĘ
nikogo już nie obchodzi
portret magnata nad kominkiem
wymaga renowacji
a nawet miotełka od kurzu
jest już wyliniała...
© Elżbieta Żukrowska 19.04,2018.
fot. Desert Roze
czwartek, 19 kwietnia 2018
TWOJA DECYZJA
twoja decyzja
jeszcze cię nie skreślam z bladych wizerunków
nie chwytam nożyc nie wycinam twarzy
na każdej fotce jesteś - ale bez ratunku
nic ci się ze mną więcej nie przydarzy
twoja decyzja
tylko w przyrodzie liście spadną z drzewa
a w czasie wiosny życie się odrodzi
z nami tak nie ma - co zabiły słowa
nie wstanie zdrowo po tej strasznej szadzi
twoja decyzja
odejdź więc dalej w swe bezpieczne strony
mnie wyrzuciłeś z myśli na pustynną drogę
być może się pozbieram kiedy los łaskawy
a jeśli nie - to w kurzawie zostanę ubogiej
© Elżbieta Żukrowska 18.04.2018.
fot. z internetu
środa, 18 kwietnia 2018
SZUKAJĄC SZCZĘŚCIA
Szukając szczęścia
Rozpadłam się na trzy takty
i z mgłą kulę u okna.
Gwiazdy pozamiatane
i radość też się zgniotła.
Nie ma śpiewów biesiadnych,
tylko ktoś szkło napełnia.
Nie moje, bo już ze mną
chyba na nerwy wojna.
Spojrzeniem horyzont ogarniam,
by szczęścia nie przeoczyć,
a ono i tak na lewo,
bo ma dziś szkliste oczy.
Tylko kominiarz środkiem,
czarny jak ta noc czarna,
uchylił kapelusza
- szczęście daje za darmo!
© Elżbieta Żukrowska 18.04.2018.
fot. internet
wtorek, 17 kwietnia 2018
CYGAN I ANIOŁ
Cygan i anioł
/bajeczka prawie prozą/
w chmurnych taflach nieba
kryją się ptaki i anioły
spokojnie pali fajkę Cygan
którego kiedyś powiesili
śmieje się czasem w kułak
gdy widzi zmagania ludzi z losem
on ma to już za sobą
tylko w niebie nie można palić fajki
więc wędruje od chmurki do chmurki
nie ucieknie się przed sobą
a nałogi stały się drugą naturą
skąd on bierze machorkę
podobno pomaga mu w tym
jego najwierniejszy anioł
twierdzi
że Cygan już się dość nacierpiał
biały anioł choć mocno utrudzony
gra mu na flecie
najpiękniejsze melodie
a Cygan żałuje
że nie ma tu swoich skrzypiec
© Elżbieta Żukrowska 17.04.2018.
fot. z internetu
piątek, 13 kwietnia 2018
GDY SAMOTNOŚĆ BEZ KAPELUSZA
Gdy samotność bez kapelusza...
W białej pustce nie ma aniołów
śnieg skrzy się natarczywie dla oka
aż cisza spętała wszystkie słowa
nawet wiewiórka ci nie zacmoka
nie ma nowych słów na pojednanie
zresztą wszystko i tak wybaczone
oślepia najjaśniejsza gwiazda w koronie
zaś serce rozdarte przystaje i czeka
gdy stary ból przygina człowieka
Za dużo wspomnień obok
za duży w górze obłok
kończy się dzień i grudzień
kończy się rok... i skok
W białej pustce nie ma aniołow
nie spadają ich lśniące piórka
zawrotów głowy nic nie ukoi
nie rozśmieszy ruda wiewiórka
a po szklistej skorupie śniegu
biegnie wczorajszy dzień szybko szybko
dokąd się spieszysz stary kolego
wszak mieliśmy się spotkać jutro...
© Elżbieta Żukrowska 29.12.2017.
fot. Andrzej Kosiba
środa, 11 kwietnia 2018
WIOSENNE WIATRU PLĄSANIE
wiosenne wiatru pląsanie
we wszystkich wierszach bzy rozkwitały
były stokrotki i pelargonie
a w okno stukał wietrzyk figlarny
gdy chciał psikusa spełnić ogromnie
czasem aż przez to brzęknęła szyba
szczęściem nieczęste takie przypadki
za to firankę mocno wydymał
i kłąb zapachów też nie był rzadki
taka to wiosna a w niej zefirek
jak małe dziecko psoci i fika
wstrząśnie pręciki przeniesie pyłek
część roślin tego dziś nie unika
moment i mlecze złotem zabłysną
potem wypuszczą na wiatr dmuchawce
wiosna rozkosznie piętno odciśnie
w każdej alejce na każdej ławce
© Elżbieta Żukrowska 10.04.2018.
fot. internet
wtorek, 10 kwietnia 2018
ZE ZŁOŚCI NA CIĄGŁE DESZCZE
ze złości na ciągłe deszcze
ludzie gdzieś wyjeżdżają
rodzą się
umierają
sklep atakują koszykiem
w laboratorium wyniki
a ja nic
siedzę w oknie
podlewam fiołek alpejski
patrzę
jak w deszczu moknie
pani
w płaszczu niebieskim
pan w czarnym kapeluszu
aż okulary przeciera
i tak deszcz mu zachlapie...
wiosna... niech to cho...
© Elżbieta Żukrowska 29.03.2018.
fot. Najwyższy Czas
poniedziałek, 9 kwietnia 2018
O PRZYJAŹNI INACZEJ
o przyjaźni inaczej
w czarnym toksycznym związku
żyła na boczku skromna przyjaźń
miała być zawsze jako pierwsza
ale się bardzo pomyliła...
nagannie wypalona w środku
nie zdolna była chronić bronić
tu połamano jej kręgosłup
by wreszcie całkiem oszołomić
i tak przyjaźnią już nie była
a resztka jej przyzwyczajenia
czołgała się po czterech kątach
wbrew sobie aż do upodlenia
a ty się pytasz - co jest przyjaźń
jak uratować ją przymusić
by jasnym światłem znów świeciła
i by trzymała w górę uszy
nic z tego bracie już nie będzie
kiedy została podeptana
ktoś się zabawił porwał zniszczył
zmusił by padła na kolana
dziwne bo pozostała wierna
i nie uciekła z barykady
tylko już amunicji nie ma
nie może pomóc w razie biedy
© Elżbieta Żukrowska 7.04.2018.
fot. Thomas Uhrmacher
niedziela, 8 kwietnia 2018
KTO WIE CZY BYŁO TAK CZY NIE
kto wie czy było tak czy nie
kupiłam białą sukienkę
książkę na głowie nosiłam
- uczyłam się chodzić z wdziękiem
włosy co dwa dni myłam
biegałam do fryzjerki
szukałam modnych butów
z czego też byłeś nierad
bo umierałeś z nudów
znudzony rozkapryszony
elegant prosto z przedmieścia
co ma w skarpetkach dziury
i żyje w przekonaniu
że świat mu się należy
że każda dziewczyna da mu
buziaka pośród pierzyn...
a życie jak to życie
wskoczy na karuzelę
i zamiast dużo szczęścia
to wiatr w oczy zawieje...
© Elżbieta Żukrowska 7.04.2018.
fot. z internetu
sobota, 7 kwietnia 2018
BYŁO MINĘŁO NIE WRÓCI
było minęło nie wróci
było życie jak kartki kolorowe
sukienki zwiewne i kwiaty i partner
wiara w człowieka takie miłe słowa
płynęły strugą wypełnioną żartem...
były cudowne roztańczone noce
muzyczne mody hity wyśpiewane
szampan co w gardło wesoło łaskocze
i te powroty niechciane nad ranem
były ławeczki przystanki po drodze
i euforia cudne wiosny tchnienie
i żal głęboki że tak nie jest co dzień
że moje szczęście to tylko marzenie
© Elżbieta Żukrowska 6.04.2018.
fot. schabloni.ru
piątek, 6 kwietnia 2018
W STARYM OGRODZIE
w starym ogrodzie
skromna szamanko w starym ogrodzie
gdzie dalej kwitną niemodne kwiaty
i gdzie tak lubisz przychodzić co dzień
czerpać energię z ich barw bogatych
zioła zakradły się tu cichaczem
jak czekoladki w lśniącej cynfolii
ich zapach wzmaga się i kołacze
w zmysł powonienia - choć niepowoli
róże nagietki rządek tymianku
odważna czerwień szałwii oczaru
i miodny zapach lipy przy ganku
cały rok wabią więc nic nie zmarnuj
z pędów porzeczek zrobisz napary
koperkiem zupę swą przyozdobisz
a soczek z malin... nie mów nie żartuj
to każdy lubi i każdy słodzi
w ogrodzie znajdziesz czosnek niedźwiedzi
podbiał na kaszel podziała mile
piołunem zmożesz problem trawienny
a w wazon włożysz żółte żonkile
© Elżbieta Żukrowska 6.04.2018.
fot. W Starym Ogrodzie
czwartek, 5 kwietnia 2018
WYJĄTKOWĄ NOCĄ
wyjątkową nocą
herbata leśno-cytrynowa
pachnie i wabi do kubeczka
we włosach światło ci się chowa
perłowo lśni w dolinie rzeczka
błogo rozlały się granaty
zanim na dobre noc i senki
a nocny ptaszek stroi skrzypce
zaraz popłyną drżące dźwięki
noc amplitudą drgań północy
sekrety są już na wydaniu
bo wiosna oszałamia z mocą
trudno nie poddać się wołaniu
a jeśli i sen ci się ziści
jeśli marzenia eksplodują
noc się rozszumi rozszeleści
księżyc osłoni cię zadumą
to niebieskie anioły w cieniach
pospołu tu ze złotą gwiazdą
w rozkołysanych przestrzeniach
w nowy cud zmienią nockę każdą
© Elżbieta Żukrowska 5.04.2018.
fot. internet
środa, 4 kwietnia 2018
DUCHY LECĄ, DUCHY KRĄŻĄ
Duchy lecą, duchy krążą
Ot, życie jak ochłap opisane,
przykryte smogu ciemną chustą,
a głos zdławiony gdzieś nad ranem
prosi o szklankę wody czystą...
Kruk zadowala się wczorajszym truchłem,
bramy są jemu obojętne,
skrzydła poniosą ponad wszystkim,
a ludzie na krakanie zbledną...
Na stole zaś trzy pomarańcze,
to inny zapach, inne życie,
mistrzowsko tutaj znów zatańczy
i nowe truchło do zdobycia...
© Elżbieta Żukrowska 4.04.2018.
fot. z internetu
CZY TO JUŻ WIOSNA
czy to już wiosna
jaskółek szukam na jasnym niebie
lecz dalej świergot się nie rozlega
choć ludzie mówią że przyleciały
już wielką bandą bociany z nieba
żaby podobno skaczą po łąkach
jeszcze niziutkich i rozespanych
nawet kaczeńce nadal są w pąkach
co tu wspominać o maków łanach...
synogarlice cicho gruchają
kot czarne łaty w słońcu wygrzewa
magnolii pączki z cicha pękają
zieleń pokrywa też inne drzewa...
© Elżbieta Żukrowska 4.04.2018
fot. Hortus Closus
Subskrybuj:
Posty (Atom)