środa, 31 marca 2021
WTÓRNA ŚLEPOTA
Wtórna ślepota - © Elżbieta Żukrowska
Odwracamy się od starości
od żebrzących pod sklepem kościołem
to wygodniej nie widzieć nędzy
i nie dzielić się swoim stołem
nasze oczy nie widzą biedy
już się prędzej nad psem zlitowały
a nędzarze nich sobie przędą
taki los sobie gdzieś zgotowali
może tak może nie różnie bywa
czasem to życiowa niezaradność
często też przez butelkę piwa
albo nawet genetyczna skłonność
ale nam jest wygodniej nie patrzeć
nie wyciągać grosza i kwita
przecież socjal powinien się zająć
jadłodajnie sypialnie Caritas
Choszczno, 28.03.2021 r.
fot. Pixabay
wtorek, 30 marca 2021
STARCZY CZAS
Starczy czas - © Elżbieta Żukrowska
Czas pędzi jakby miał rozstawne konie...
już jest starość podparta mocną laską
garb urósł na plecach wiek wysrebrzył skronie
na szczęście ze zdrowiem dalej nie jest kiepsko
Raz na dni kilka staruszek odpala fajeczkę
czasem z sąsiadem pogada u płotu
gdy ładna pogoda - siądą na ławeczkę
uciekają z domu od babskich furgotów
Wojna i polityka to główne tematy
czasem napsioczą na rządzącą klasę
ale cóż oni - nie zmienią wypłaty
a emerytura ledwie starcza im na kaszę
Smutno dzieci w świecie i nieskoro dzwonią
pewnie brak im czasu opowiadać bujnie
ledwie zapytają jak się ma ojczulo
i ze zdrowiem jak tam czy długo pociągnie
A jemu nawet już się żyć sprzykrzyło
wprawdzie na niedzielę nadal wiąże krawat
wspominki międli w głowie - tak już wszystko było
lecz nawet wnukom wiele nie opowie
Choszczno, 27.03.2021 r.
fot. internet
poniedziałek, 29 marca 2021
STARE KOBIETY
stare kobiety - © Elżbieta Żukrowska
stare kobiety w grubych okularach
zerkają czasem w niebieskie okienko
niby coś jeszcze w nim oglądają
a czasem nucą rzewnie i miękko
poprzez lupkę patrzą w stareńkie albumy
gdzie są ukryte czasy ich młodości
lecz nie opowiadają o tych czasach trudnych
wojny i biedy niekiedy miłości
stare kobiety nie robią na drutach
nie szydełkują ani wyszywają
taka bezradność to dla nich pokuta
i nawet wiosną nie ma dla nich maja
stare kobiety samotne w swych lękach
już się nie skarżą i nie narzekają
a tylko w głowie plącze się piosenka
o dwojgu którzy ciągle się kochają
Choszczno, 27.03.2021 r.
fot. Pixabay
niedziela, 28 marca 2021
NIEDZIELA PALMOWA 2021
Niedziela Palmowa 2021 - © Elżbieta Żukrowska
Nowa niedziela - dziś Palmowa -
a nic się nie dzieje po staremu
wprawdzie palemki do kościoła
lecz ludzi braknie w jego cieniu
Pandemia wiele wypaczyła
zamknęła drzwi od wszystkich domów
i nie ma już tych spotkań miłych
a pustkę głoszą kuchnie salony
Czasem telefon znajomym dźwiękiem
obudzi czyjąś zaspaną głowę
czy jesteś zdrowy - pytanie prędkie
bo u mnie chyba covid gotowy
Znowu ktoś chory inny umiera
respiratory nie dają rady
najbliżsi cierpią a śmierć wybiera
który to dzisiaj nacisnąć klawisz
Gasną światełka ludzkiego życia
plaga zarazy świat ogarnęła
i nie ma przed nią żadnego skrycia
życie skończone bez końca dzieła
Choszczno, 28.03.2021.
fot. własne
PALCE STARUSZKI
Palce staruszki - © Elżbieta Żukrowska
młodość chciała aby coś się działo
śmiechy spotkania ogniska i tańce
starość spokorniała bo zmęczone ciało
wystarczy szmer modlitwy i długie różańce
zmęczone polce biegną po paciorkach
modlitwa szeptana wyuczona z dawna
a prośby nie spełnione nawet w małych porcjach
widać żadna nie była dość składna
lecz kiedy nie da się nawet kroić chleba
gdy palce wykręcone każda kostka boli
cóż można innego niż prosić o nieba
dla bliskich dla wnuków a także dla chorych
Choszczno, 27.03.2021 r.
fot. Pixabay
sobota, 27 marca 2021
OCHODZĄC
odchodząc - © Elżbieta Żukrowska
stare kobiety też marzą o szczęściu
zapisują je bardzo głęboko w sobie
nie opowiadają choć mokną na deszczu
myśli wibrujących bezsensownie w głowie
wstydzą się wyznać że na coś czekają
na jakiś uśmiech dotyk przytulenie
że dobrze by było wspólnie pić herbatę
dla kogoś szykować wyborne jedzenie
stare kobiety przymykają oczy
niech nikt nie wyczyta co skrywają w głębi
żadnej tęsknoty która duszę toczy
bo w dobrej nadziei już się nie zagłębi
Choszczno, 27.03.2021 r.
fot. Pixabay
ROZSTANIE
Rozstanie - © Elżbieta Żukrowska
Nie znalazłam serca po tej drugiej stronie.
Ktoś był, ktoś szeptał - lecz wszystko kłamliwe.
A moje biedne rozedrgane serce już nawet nie łka -
choć jest nieszczęśliwe...
Na granicy nieba oraz grzędy lasu
przemykają cienie - może niedowidzę?
Ty nie masz już dla mnie miłości i czasu...
To nic. Skargi nie napiszę.
Choszczno, 27.03.2021 r.
fot. własne
środa, 24 marca 2021
OCZEKIWANIE
Oczekiwanie - © Elżbieta Żukrowska
Wiatr znowu pędzi pośród murów
pogoda zmienna niełaskawa
czas wypełniony ciemną chmurą
i zimnym deszczem świat przyprawia
Wiosna schowała się w komnatach
tam gdzieś w ruinach starych zamków
choć nam się marzy cała w kwiatach
nic z tego - zbrakło fiołków w dzbanku
Słońce pod wieczór ziemię muśnie
ale się chmury ścielą gęsto
za taką chmurą nawet uśnie
a nam tu czekać bohatersko
Choszczno, 24.03.2021 r.
fot. Andrzej Kosiba
wtorek, 23 marca 2021
PUSTO TAK...
Księżycu wędrujący po granacie nieba!
Wołasz przez gałęzie olbrzymiego wiązu.
Idę wprost do ciebie na małą gawędę,
już się nie ociągam.
Czasem mnie przytulasz, buziasz przez firanki,
a wolę kiedy jesteś zadziornym rogalem.
Gdyś pucułowaty - toczysz się zbyt dumny,
nie rozglądasz wcale.
Potem narzekasz, że ja nie mam czasu,
że nie chcę na ciebie czekać na balkonie.
Nie lubię ci robić wiele ambarasu,
gdy wiem, że to koniec.
Ani się nie skarżę, ani nie narzekam.
Czasem tylko zrobię kubeczek herbaty.
Wypij stary druhu, dobry przyjacielu,
wpadaj do mej chaty.
Wysrebrzysz mi ściany swoim mocnym blaskiem,
czasem ukołyszesz, gdy za mocno cierpię.
Ludziom nie opowiem, że mam smutków garstkę.
Uciekam przed zgiełkiem.
Mając tajemnice snuję opowieści,
o czasach minionych, burzliwej miłości.
o drogich wyznaniach, słowach i czułości...
Dziś tu pustka gości...
Choszczno, 23.03.2021 r.
fot. z internetu
poniedziałek, 22 marca 2021
LOS KOBIETY
Los kobiety - © Elżbieta Żukrowska
Szeptałeś kocham, kocham, kocham, kocham.
Oszołomiony księżyc (całkiem wyłysiały),
trząsł głową nie wierząc, chyba nawet szlochał
nade mną - że dałam się wplątać w kabałę.
Uprzedzał - nie wierz żadnemu mężczyźnie!
Są uparci i dumni, strzelają fochami!
Ale ja wierzyłam - to ostatnia miłość,
niech nam niebo zapłonie różem, fioletami!
Zapłonęło i zgasło - jak krótka zapałka,
w duszy jęk się zrodził - ale go wstrzymałam.
Nie musi każdy słyszeć jak mi w duszy załka,
nie musi nikt wiedzieć, co tak bardzo rani.
Chowając się za drzwiami, zasłaniając okna,
jeszcze chciałam wierzyć, że wróci, przeprosi.
Jednak nic takiego zdarzyć się nie mogło -
był już otoczony innymi paniami...
Choszczno, 21.03.2021 r.
fot. własne
sobota, 20 marca 2021
ZAWÓD
Zawód - © Elżbieta Żukrowska
To pustkowie
Nędzne słowa wiatr bez przeszkód pędzi w dal
Nikt nie czeka nikt nie tęskni już skończone
Długa droga na na głowie biały szal
Słońce bywa raz łaskawe raz szalone
I wypala jak żelazem czas dobrych intencji
"Nie opuszczę nie opuszczę aż do śmierci"
Młoda głowa ufa słowom wierzy własnym oczom
A nie wszystkie są prawdziwe chociaż brzmią uroczo
Jakieś kwiaty upominki złociste podarki
Zachwycają oczywiście ale cóż są warte
Młoda głowa wierzy w słowa nawet w te zuchwałe
"Aby nasze małżeństwo było zgodne szczęśliwe i trwałe"
Choszczno, 20.03.2021
fot. z internetu
piątek, 19 marca 2021
JUŻ WIEM
Już wiem - © Elżbieta Żukrowska
Źle wybrałam.
A w zasadzie serce mnie nie posłuchało.
On był zły do szpiku - lecz wierzyć nie chciało!
Oszalało dla niego, biło po wariacku
i zmuszało do szukania ładnych fatałaszków,
do strojenia się w piórka, które choć nie moje,
przyciągały uwagę - jak to piękne stroje.
Zabolało,
gdy raz i drugi znowu mnie ominął,
tańczył z inną dziewczyną i jej stawiał wino.
Ja byłam ta nieważna, niczym szara myszka,
może to dlatego też piłam z kieliszka.
Gryzłam się, a nocą szlochałam w poduszkę:
nie kocha, nie widzi, jak ten oset uschnę!
Zemszczę się!
Lecz ledwie taka myśl przez głowę -
po co się mścić i za co? Zapomnieć osobę.
Zignorować, omijać wszystkie te zakątki,
gdzie on chętnie bywał w soboty. I w piątki.
To postanowienie przyniosło mi ulgę.
Sama decyduję. Tylko ruszę mózgiem.
Choszczno, 18.03.2021
fot. internet
czwartek, 18 marca 2021
CHCIAŁBYM
Chciałbym - © Elżbieta Żukrowska
Szukałem twoich oczu - łowiłem spojrzenie,
ale umykałaś szybko - czy zawsze bezwiednie?
Obserwowałem cię, śledziłem mowę twego ciała.
I czułem straszną zazdrość. Czy się domyślałaś?
Chciałem cię zniewolić, zagarnąć dla siebie
i nie wspomnieć nigdy o wewnętrznym gniewie,
o tym co od środka chce mnie spalić, zabić,
może poszarpać miłość, do piekła prowadzić...
Ileż można jeszcze wytrzymać, zachować,
gdzie uciec lub przed zabójczym nastrojem się schować?
Nie analizować, nie szukać, już nie rozdmuchiwać,
a mieć ciebie w ramionach i tobą oddychać...
Męki zakochanych, zazdrosnych, gorących...
Chciałbym mieć inny charakter i być czarującym.
Kochać, nosić na rękach, bukiety przynosić
i nigdy ciebie złym słowem nie spłoszyć.
Sam się sponiewierałem, darmo ciebie śledząc,
zabiegając na próżno, nie jedząc a bredząc,
prowadząc z sobą kretyńskie utarczki i boje...
A przecież moje serce - nie moje, a twoje!
Choszczno, 18.03.2021 r.
fot. z internetu
środa, 17 marca 2021
WIOSENNE OBIETNICE
Wiosenne obietnice - © Elżbieta Żukrowska
Dziś przynoszę ci tylko skromne stokrotki,
byś wiedziała, jaki ze mnie chłopak słodki.
Gdy dosięgnie dobra fala mojej kasy,
to przyniosę ci także bogatsze frykasy.
Czekoladki, marmoladki, marcepany,
byś wiedziała, jaki jestem zakochany.
Będzie wino, drogi szampan i truskawki,
jeśli zechcesz to i inne dam zabawki...
Oszołomię i rozkocham, nawet sprawię,
byś miłosnej mi poddała się zabawie.
Tańcząc ze mną i uczucia nie chcąc spłoszyć,
poznasz jak wygląda świat rozkoszy.
Choszczno, 17.03.2021
fot.internet
DESZCZOWA WIOSNA
Deszczowa wiosna - © Elżbieta Żukrowska
Deszcz, chociaż wiosenny, a płacze tak smutno.
Zamykam okno, gdyż wilgoć przenika.
Radio cicho gra, lecz nawet muzyka
dziś jest wilgotna. Lepsza będzie jutro.
Czekam na czeremchę, bazie na łozinie,
na pierwszy taniec oszołomionej wiosną pszczoły,
na komara chętnego, by już zacząć broić,
na chłopaka co skradnie buziaka dziewczynie.
Jeszcze pomacham ci stojąc na schodach.
Zawoła mnie zaraz nowe przeznaczenie.
Nie mam pewności, co los dla mnie chowa,
ile będzie dobra, ile zła i ciernia.
Choszczno, 16.03.2021 r.
fot. własna
poniedziałek, 15 marca 2021
TO NIE TY
To nie ty - © Elżbieta Żukrowska
Zamknęłam drzwi, zamknęłam okna.
niech tu nie wleci nawet komar,
niech świeca pali się spokojnym błyskiem.
To nie ty.
Już nie przychodzisz wieczorami,
nie myślisz o tym, co za nami,
bo tęsknisz tylko za kieliszkiem...
To nie ty.
Tak odmienione światy nasze
i nie wiadomo, co tymczasem
złośliwość losu mi zapisze.
Lecz nie ty.
Jutro na spacer pójdę z rana
w biały kapelusz już ubrana
i w koronkowy biały szal.
Choszczno, 15.03.2021 r.
fot. z internetu
niedziela, 14 marca 2021
KAWA
Kawa - © Elżbieta Żukrowska
Moja kawa za szybko wystygła
a to znaczy że czytam miast pić
Deszcz znów dzisiaj rozpadał się zimny
więc na spacer nie mogę tak iść
Moja kawa najlepsza na świecie
ale zimna już inny ma smak
więc nie pije - wy zimną pijecie
czy ktoś lubi gorącą jak ja
Moja kawa z drobiną śmietanki
rozpoczyna mi ranek co dnia
lecz niepotrzebnie zerkałam do książki
więc wystygła a to już nie ta
Zrobię nową a książkę odłożę
nie ucieknie bo wszak nie ma nóg
a ja sobie pomyślę o tobie
przyjacielu daleki choć mój
Choszczno, 13.03.2021
fot. z internetu
sobota, 13 marca 2021
SMUTNA BALLADA
Smutna ballada - © Elżbieta Żukrowska
Kiedy gorycz przeleje się przez brzegi,
kiedy żal wyciska słone łzy,
nie chcesz pić samotnie -
więc przychodzisz, jak to w potrzebie,
bo z przyjaciółmi jakoś lepiej być.
Przynosisz za pazuchą butelkę wódki,
a ja na stole stawiam kieliszki,
coś do popicia, bo nie chcesz zakąski.
Będą toasty? O, to temat grząski...
Uśmiechasz się z dna duszy -
a ja wiem, że ciężko...
Najbliżsi odchodzą, choć się nie zgadzamy!
W nas ten gryzący żal długo pozostaje.
Pod osłoną nocy nie raz gorzko łkamy.
Tyle słów dziś byśmy zmienili na inne!
Tak wiele było niepotrzebnych gestów!
Zadziorne ego pozostało winne,
a nikt nie podszepnął najlepszej sugestii.
Mogliśmy zbudować inne relacje,
bez fochów, stresów. Mieć szczęśliwe życie.
Mówisz - napijmy się, czas na abdykację.
I znieczulamy się wódką obficie.
Choszczno, 11.03.2021 r.
fot. internet
piątek, 12 marca 2021
DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE
Długo i szczęśliwie - © Elżbieta Żukrowska
Był maj. Nad nami niebo rozgwieżdżone.
A on powiedział - nie patrz tam.
Już popatrz raczej w moją stronę,
kocham cię bardzo, więc mi usta daj.
Bym mógł całować do tchu utraty,
przecież nie zawsze będę z tobą!
Nie co dzień ci przyniosę kwiaty,
nie każdy dzień dla nas nagrodą.
Noc bywa często jak dozorca,
czas wciąż ucieka w wielkim galopie,
daj mi się tulić dziś bez końca,
niech desperację swą utopię.
Gdy nas połączą złote obrączki,
gdy każdy ranek powitamy tkliwie,
być może miłość wyda pierwsze pączki,
a my już razem - długo i szczęśliwie!
Choszczno, 11.03.2021 r.
fot.internet
czwartek, 11 marca 2021
O MIŁOŚCI
O miłości - © Elżbieta Żukrowska
Takie uczucia nie przeciekają przez palce.
Są głęboko w sercu, ocieplone wiarą,
że świat kochania to te piękne walce
i tanga, i serenady, i muzyczne piano.
Bo o miłości trzeba szeptem, cicho,
by nikt nie ukradł intymnej szczerości,
by nikt nie zazdrościł i nic nie wyliczał,
usiłując zniszczyć nam najlepszą z opcji.
Opowiadaj na uszko od prawa do lewa
o tym, co stanowi sedno zażyłości,
o tym jak ci tęsknie, gdy rozstać się trzeba,
wprawdzie na krótko... jednak są przykrości.
Szeptem wprost do uszka zapewniaj, że kochasz,
że miłość nasza wieczna, że ponad górami.
Lecz też daj dowody, że się nie wycofasz,
gdy lada jaka trudność zechce cię omamić.
Nikt nie obiecywał, że miłość zło przetrwa,
ale to od nas zależy, czy mocno kochamy.
Czy nie ulegniemy, gdy pokusa zdradziecka
zechce odczarować to, co między nami.
Choszczno, 9.03.2021.
fot. Pixabay
środa, 10 marca 2021
TO BYŁO TAK
To było tak - © Elżbieta Żukrowska
Przyszedł, zapukał w moje okienko,
później namawiał - chodź do mnie prędko!
I może dosłownie to inne słowa,
ale odbyła się pierwsza rozmowa.
Zapytał, czy chcę jego pokochać,
bo on jest gotów z miłości szlochać!
I tak co wieczór kilka słów miłych,
namawiał, byśmy się zabawili.
Nic szczególnego, żaden Adonis,
mnóstwo frazesów trzymał na dłoni.
Tu opowiadał, jak kochać umie
i miał nadzieję, że go rozumiem.
Ja, byłam głodna takich czułości,
słów melodyjnych, żartów bez złości,
serdecznych wyznań długo szeptanych,
najczulszych spojrzeń, pełnych oddania.
I nagle koniec. Szkło się rozprysło,
bo mój Adonis z nagła zamilknął.
Choć po fejsbuczku wesoło skacze -
w moim okienku go nie zobaczę...
Choszczno, 5.03.2021
fot. z internetu
poniedziałek, 8 marca 2021
DZIEŃ KOBIET
Dzień Kobiet - © Elżbieta Żukrowska
O dziewczyno ukochana!
Niosę tobie kwiaty z rana.
Chcę uścisnąć twoją łapkę,
a na spacer mam dziś chrapkę.
Ósmy marca - data znana,
każda dama jest kochana.
Więc dzieweczko moja luba
za to najście mnie nie rugaj.
Z ust twych pragnę spijać słodycz,
która dla mnie jest nad miody.
I przytulić bardzo mocno,
by mieć ciebie na wyłączność.
Teraz kwiaty wstaw do dzbana,
załóż płaszczyk po kolana
i pójdziemy szukać wiosny,
a dzień stanie się radosny.
Po powrocie będzie wino,
może kawa z leguminą
i rozmowa usta w usta,
aż miłosna wybrzmi nuta.
Choszczno, 7.03.2021 r.
fot. Pixabay
niedziela, 7 marca 2021
BEZ MIŁOŚCI
Bez miłości - © Elżbieta Żukrowska
Powiem ci krótko - nie wierz miłości.
Wpada wieczorem, godzinę gości
i już porwana nowym wirażem
umyka szybko, jakby "pod gazem".
Nie wierz miłości, bo oszałamia
i w rozedrganiu serce zostawia.
A one tęsknot dławione szałem
bije zbyt szybko lub... za pomału.
Nawet umiera wśród nocnej ciszy,
a łkań serdecznych nikt nie usłyszy.
Nie wierz miłości z szeptów mężczyzny,
bo ci zostaną głębokie blizny.
I staraj się sama też nie zakochać,
po co ci jęczeć, w poduszkę szlochać?
Idź z uśmiechniętą twarzą do ludzi.
Miłość? Po co się darmo łudzić?
Choszczno, 5.01.2021 r.
fot. z internetu
sobota, 6 marca 2021
MOJA STAROŚĆ
Moja starość - © Elżbieta Żukrowska
Starość, kochani, to dopiero jędza!
Pęka z bólem kręgosłup i do grobu wpędza.
Bolą wszystkie stawy, szczególnie kolana.
Jak się cieszyć życiem? Nie da rady z rana.
A i z wieczora trudno, bo zanim dzień minie,
to krew ze skaleczeń czerwona popłynie.
Właśnie się dziabnęłam krojąc pierś kurczaka.
I marchewka twarda. I skórka buraka.
Niby drobne czynności, zwykły dzień jak co dzień,
lecz krzywo stanęłam, uszkodziłam goleń!
Zatem chodzę "po ścianie", trzymam równowagę,
co wcale nie znaczy, że długo dam radę.
I jeszcze żelazko - świeże oparzenie.
Tak trudno jest sprostać codziennym problemom.
Tu telefon dzwoni, tam do drzwi pukanie,
a dla mnie ostatnio zbyt trudne wstawanie.
Już kręci się w głowie, takie mam zawroty,
a przecież nie mogę odłożyć "na potem"
nawet zakupów, obiadu, czy innych czynności.
Co się dziwić staruszce - nie zapraszam w gości...
Choszczno, 5.08.2021 r.
fot.Pixabay
piątek, 5 marca 2021
FIOLETOWE WSPOMNIENIA
Fioletowe wspomnienia - © Elżbieta Żukrowska
Noc w różach i fioletach stanęła za oknem,
a ja, rozmarzona, wspominam te chwile,
gdy razem słuchaliśmy żabek nad potokiem,
a do tego ptaki świergotały mile.
Było, minęło, garść wspomnień została,
o tym jak w Tyrolu patrzyliśmy na szczyty,
a miłość nad nami parasol trzymała
i szliśmy w nieznane z uśmiechem zdobywcy.
Mówiłeś - Tyrol - serce Alp wysokich,
wędrowaliśmy po nich szukając przygody.
Krajobrazy niosły szczery zachwyt oku!
Nadal mi pozostał lekki zawrót głowy.
Dziś mam gorzką kawę i smutne spojrzenie..
Moje dobre anioły już mnie opuściły...
Szczyty Alp w marzeniach zasnuwają cienie,
zaś wieczory w fioletach i mgłach toną zimnych.
Choszczno, 4.03.2021 r.
fot. Pixabay
czwartek, 4 marca 2021
KWIECISTA OPOWIEŚĆ
Kwiecista opowieść - © Elżbieta Żukrowska
Śmiała się róża rosnąc u płotka,
taka z niej była śmieszka-chichotka.
Kwitła i wokół słodko pachniała,
pewna że wonią świat odmieniała.
A dołem rosły bratki w fiolecie,
pewne urody, najmilsze w świecie.
I choć zapachem swym nie kusiły -
nie jedno oko do się wabiły.
A dalej była grządka żonkili,
żółte z trąbkami - lecz nie trąbiły.
Ledwie się chwiały na słabym wietrze,
czekały kiedy i kto je zetnie.
Białe narcyzy, smukłe, wyniosłe,
oczekiwały długo na wiosnę.
Teraz świadome swojej piękności
słały zapachy dla przyjemności.
Daleko w kątku, w małej kotlince,
już się płożyły nisko zawilce.
Obok nich skromne niezapominajki
czekały cicho na gości z bajki.
Choszczno, 1.03.2021 r.
fot. Pixabay
środa, 3 marca 2021
DO ZAKOCHANIA
Do zakochania - © Elżbieta Żukrowska
Jest dobrze, chociaż nie śpię.
Moje niebo hojnie ustrojone gwiazdami.
Jeszcze nie grają pięknie świerszcze,
ale już granat nocy jak aksamit...
Jeszcze brak treli słowikowych,
za wcześnie na zapach maciejki,
lecz już uderza mocno serce,
rankiem wiosenny cieszy błękit.
Z garsteczką pierwszych przebiśniegów,
z nadzieją na przylot bocianów
już uśmiechają się nam oczy,
nie będą ciągle trwać zaspane.
Naleję dziś w kieliszki wina,
na stole też ustawię świece,
a biały obrus przypomina,
że i nadzieja ku nam leci.
Nadzieja na wiosenne słońce,
ożywcze prądy w naszych sercach.
Do zakochania jest już blisko -
niechaj zażółcą się kaczeńce!
Choszczno, 1.03.2021 r.
fot. Pixabay
wtorek, 2 marca 2021
WIECZOREM
Wieczorem - © Elżbieta Żukrowska
Patrzyłam w niebo - a tam gwiazda spada!
Nie ciągnie za sobą długiego warkocza.
Na moje pytania chętnie odpowiada,
że jesteś, że kochasz, że śnię się po nocach!
Moje serce radosne, choć tyle nas dzieli.
Stoisz w oknie daleko, na drugiej półkuli.
Ale o mnie pamiętasz, może się ośmielisz -
przyślesz pocałunki i dłońmi otulisz.
Inna półkula, wielkie odległości,
lecz cóż to dla nas, kiedy miłość płonie.
Zastygam w marzeniach, na jawie chcę gościć!
I już pochylam do twoich ust me skronie.
Piszesz list i choć krótki, w nim co najważniejsze,
że pamiętasz, że tęsknisz, niedługo powrócisz.
Jestem tu i czekam - odpowiadam chętnie.
Mam przy tym nadzieję, że nie będziesz zwłóczyć.
Choszczno, 1.03.2021 r.
fot. z internetu
poniedziałek, 1 marca 2021
SZUKAJĄC SZCZĘŚCIA
Szukając szczęścia - © Elżbieta Żukrowska
Dostałam przykazanie - napisz wiersz o szczęściu.
Niech się radośnie uśmiechają buzie.
To wcale nie jest łatwo, kiedy krew się gęści,
a noc granatowa w samotność wydłuża.
Gdzie są te szczęśliwe miłości i ludzie,
gdzie są miłośnie rozpalone serca?
Gdzie te szepty czułe i pachnące róże,
gdzie lot do nieba, anioły na tęczach?
Wiosna nie śpieszy się do naszego świata.
Ptaki nie stroją swoich instrumentów.
Tylko przebiśniegi w białej niewinności
zapraszają uśmiechem, nie czyniąc lamentów.
Szczęście, gdzie teraz jesteś? Nie chowaj się w kącie!
Przybywaj do wszystkich, powymiataj śmiecie.
Dość już nam plag egipskich, jak choćby pandemii,
pora odrzucić wszystko, co nas dzisiaj gniecie.
Choszczno, 01.03.2021 r.
fot. Pixabay