niedziela, 17 czerwca 2018

POSZUKIWANIA (okulary)




Poszukiwania (okulary)

Okulary! Przecież nie szpilka!
Muszę wyłuskać z torby przy ciele,
to może zająć i minut kilka,
bo... studnia, a w niej rzeczy tak wiele.

Szukam, wyjmuję na stolik przecie
trzy telefony (jeden jest córki),
w karnecie siedzi stary bilecik,
chyba do kina. A recepturki

spinają komplet - dowód sprzedaży:
klapki, walizka i pięć topików.
Niech z reklamacją nikt się nie waży
robić problemów. W żadnym z butików!

Wiem, trzymam w ręku poszukiwany
długopis z gumką do telefonu...
A okulary? Jak pan Hilary
na nosie siedzą. Nie mów nikomu...

© Elżbieta Żukrowska 16.06.2018.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz