"Na sianeczku sianie..."*
Na stogu siana pachnie... sianem.
Za to tam w cieniu są oboje:
młoda dziewczyna z panem Janem,
on ją namawia, ona wie swoje.
Jednak ten zapach - afrodyzjak!
Nęci jak dłonie pana Jana
- wie, że poległa - wstyd się przyznać!
I już rozchyla swe kolana!
Nie ma to-tamto! Koniec żartów!
Pan Jan już spodnie ma rozpięte.
Ale dochodzi do falstartu...
Los spłatał figla jako puentę...
© Elżbieta Żukrowska 31.05.2018
* - z piosenki "Dwa plus Jeden" - "Nie zmogła go kula"
fot. Andrzej Kosiba
Świetne.... :)))))
OdpowiedzUsuńJa sama - z tego co mi wiadomo - tak własnie zostałam poczęta.... ;))))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) ♥ Czyż to nie urocze? Mało kto może się takim poczęciem pochwalić.... :) ♥
UsuńUrocze :-*
OdpowiedzUsuńDzięki, Zdzisiu. :) :*
Usuń