JESIENNE SZEPTANIE
Parasole, drobne ślady,
twarz wilgocią wygładzona...
Liście miękko pod nogami,
Po cóż masz samotnie zwiedzać
Przytulę pod parasolem,
Chcesz?
Spacer ze smutku podkładem,
mało uczuć, utulenia...
Deszcz...
Liście miękko pod nogami,
pachną tak bardzo jesiennie...
Może jednak podasz ramię?
I na spacer mnie zabierzesz?
Wiatr...
Po cóż masz samotnie zwiedzać
te alejki dobrze znane...
Lepiej ze mną... więc kochany
może podaj mi swe ramię...
Chodź...
Przytulę pod parasolem,
będę tobie cicho szeptać
o tym wszystkim, co wieczorem
chciałabym wraz z tobą poznać...
© Elżbieta Żukrowska 28.09.2014.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz