ZA LASAMI, ZA GÓRAMI...
Księżyc wysrebrzył dachy i drogi,
może odnajdę domek jak z bajki...
Gdzieś tu posiałam sporo uczucia,
teraz pozbieram serca kawałki...
Nie będziesz widział, kiedy tu przyszłam
i jaką drogą w przyszłość odejdę...
Tylko już w inną noc tak srebrzystą
spotkasz przy domu jakieś dwa cienie...
Popatrz uważnie, nic, że ból głowy,
przecież sylwetki z dawna znajome...
Sam mnie całujesz, trzymasz za ręce...
A wszystko takie bardzo spóźnione..
© Elżbieta Żukrowska 28.09.2014.
Fot. Leszek Szczurek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz