SZARLOTKA I BORDIURY
Nie czekaj dzisiaj na mnie w parku,
nasza ławeczka w deszczu mokra...
nie ma też śpiewających szczygłów...
gdzieś zapodziała się sikorka....
I tylko głogi, dzikie róże,
rozkołysane jarzębiny
korale w wodzie ciągle myją,
stroją się w czerwień - jak dziewczyny.
Zapraszam za to ciebie tutaj,
gdzie cynamonu nutka płynie...
niemal radośnie tak jak walce,
które zagramy na pianinie...
Zapraszam w krąg jasnego światła,
mam filiżanki, konfitury,
do tego ciasto (jest szarlotka!).
Jeszcze koronki... i bordiury...
© Elżbieta Żukrowska 13.09.2014.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz