***
To we mnie zostało...
Ten żal i tęsknota,
wszystko potoczyło się
w przeciwnym kierunku.
Chciałam zwyczajnego szczęścia
- przecież nie dziwota.
A co przyszło? Nie pytaj!
Poznaj po rachunku.
Ty, który pisałeś
najpiękniejsze wiersze,
teraz się zmieniłeś
w dzikiego mustanga.
Nie dla ciebie kantar,
nie dla ciebie munsztuk,
w to miejsce wolność
i swobodna jazda!
Jestem daleko.
Nie mam skrzydeł.
Nie mam woli zdobywcy.
Nawet zwyczajne szczęście
jest tylko dla wybrańców losu.
© Elżbieta Żukrowska
fot. Łukasz Żukrowski
9.07.2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz