Człowieku!
Okrutniku,
który na mnie wciąż podnosisz rękę,
złościsz się, a nawet trucizną częstujesz...
Zabójco
moich sióstr i braci, co zadajesz mękę
i katowskie prawo sobie uzurpujesz!
Cóż ci zrobiłam,
że jesteś na mój ród tak bardzo zajadły?
Że nie dopuszczasz nawet współmieszkania?
Co ród zawinił,
że w nienawiści tak bardzo szkaradnej,
trwasz, by mieć powód aż do mordowania?
Twoja podstępność
przekracza granice mojej uległości.
Nienawiść z ciebie jak żar z pieca bucha!
Odgradzasz się ode mnie,
zakładasz kraty w oknach w swojej przezorności.
A ja jestem tycia - maleńka jak MUCHA.
© Elżbieta Żukrowska
fot. Fotoblog Myszka
21.07.2017.
Przepiękny i taki w punkt na dzisiaj:)))Bardzo bym chciała go podać dalej:))może mi pozwolisz?:)))
OdpowiedzUsuńBardzo proszę - z nazwiskiem autorki, oczywiście. Powodzenia! :)
Usuńdziękuję:)udostępniłam:)z nazwiskiem:))
Usuń