niedziela, 23 lipca 2017

MAŁY PIKUŚ



/wiersz warsztatowy/

Mały Pikuś

Moja Pani ma długie czerwone pazury
i często się czesze w taką jakby kulę.
Mnie lubi głaskać. Patrzy na mnie z góry.
Ale i kocha, bo spogląda czule.

Często zabiera mnie na długi spacer,
lecz gdy się zmęczą moje małe nóżki,
to Pani bierze mnie na swoje ręce,
tuli do piersi, tak jak do poduszki.

Psy mi zazdroszczą wygodnego życia.
Tytan i Lordzik, i Kruczek niewielki,
nawet Awatar i jego siostrzyczka tycia,
Morus i Zefir z ogonkiem zadartym.

A ja nic. Pikuś jestem. Patrzę z wysokości.
Uśmiechy przesyłam znajomym mordkom.
Na Pani piersi, niczym pan na włości.
A Panią mam najcudowniej słodką!

© Elżbieta Żukrowska
fot. Mascotafiel

23.07.2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz