środa, 12 lipca 2017
NOCNY HORROREK
/wiersz warsztatowy/
nocny horrorek
chmury ciemnym wałem chciały niebo zamknąć
melancholia kwili i nic już nie czeka
to duchy się snują i próbują warknąć
a ze mnie się robi marny strzęp człowiek
boję się szarości - strach ma wielkie oczy
boję się sama spać - pająki wędrują
boję się... ale trudno sen nawet się boczy
strach... przestrogi mamuśki ponuro świdrują
melancholia jak kociak przylgnie mi do piersi
kiedy sonatina wybrzmi do ostatka
dalej będę sama na obraz szyderczy
strach szarość i mdłości - nikt się tu nie cacka
© Elżbieta Żukrowska
fot. Photo by James Charlick on Flickr.
12.07.2017.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz