POŁÓŻ MI RĘKĘ NA UDZIE
Przychodzi taki jesienny wieczór
za oknem tylko porywisty wiatr
samotność nagle dokucza aż mroczy
chcę muszę wyjść do ludzi w świat
i tylko jeden telefon do ciebie
bo nie mam przyjaciół zbyt wielu
zobaczmy gdzie nas zawiedzie
samochodowy spacer bez celu
połóż mi rękę na udzie kochanie
chcę mieć cię blisko poczuć perfumy
i głowę oprzyj o moje ramię
jesteś moim powodem do dumny
pojeździmy teraz dla samej jazdy
niech wyrwie drzemiące pod skórą tęsknoty
uwiązani pracą mieszkaniem – jak każdy
przez godzinę doznajmy uczucia swobody
połóż mi rękę na udzie jedyna
pochyl się wesprzyj o moje ramię
to będzie dla nas cudowna godzina
niech w pamięci na długo zostanie
© e.żukrowska 30.sierpnie 2012.
Zdjęcie zapożyczone z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz