środa, 26 września 2012
726. PRECZ Z SAMOTNOŚCIĄ
PRECZ Z SAMOTNOŚCIĄ
Czasem właśnie mam wrażenie,
że mocno się pomyliłam.
Coś miałam zrobić - gdzieś być.
A jakoś nigdzie i nic... Zawaliłam?
Pozostaje z tym pytaniem w niepokoju.
Przecież miało być pogodnie i miło.
Co takiego znów stanęło na drodze?
Czemu jakby samotności... przybyło?
Przyjaciółki nie wpadły na kawę.
Ktoś na murze coś brzydko, koślawo.
Zbrakło słońca i deszcz moczy trawę.
W domu smutno... ogólnie niemrawo...
Może już pora tupnąć nogą z rana.
Zrobić coś szalonego i sąsiada olśnić...
Przecież nie muszę się godzić być sama!
Musi być sposób, aby to urządzić.
© e.żukrowska 26.września 2012.
Zdjęcie z internetu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz