niedziela, 9 września 2012

706. (105/2). ISTNIENIA SIĘ NIE ŁĄCZĄ





 ISTNIENIA SIĘ NIE ŁĄCZĄ

Miłość mięła cię, uszła i rozwiała z mgłami
nagle odkrywasz, że już jesteś sam,
że będzie tak zawsze, że za tymi drzwiami
już nigdy nie krzykniesz „Kocham ciebie, mam!”

Samotność szybko zgarnie cię w ramiona,
jednak walczysz, oszukujesz, zastępujesz ją
przyjaźnią, pieniędzmi lub władzą (wzgardzoną),
szukasz wyjścia, zrozumienia, unicestwić chcesz zło.

Nie radzisz w samotności – „to miłość nie wieczna?”
Nie wieczna… Bo to ciała się łączą, a istnienia – nie!
Wiedza ta cię poraża – nie była konieczna!
Jednak lepiej jest wiedzieć, może nawet „chcieć”.

Ty  nie chcesz już kochać. Nie masz sił na miłości.
Samotny, zgorzkniały, dla siebie usta pełne wzgardy,
szukasz czegoś w zastępstwie, czegoś bez wrogości.
Religia! – utożsamiasz się, bo odwieczne prawdy.

Tu masz życie po śmierci.
Tu masz nadzieję na inny świat.
Znajdujesz opiekę, obronę, ochronę.
Tu możesz doprosić się specjalnych łask…
I to w zasadzie… koniec…

© el.żukrowska 7.sierpnia 2012.
Zdjęcie z zasobów rodzinnych - Leżajsk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz