Zapomnij mnie
Dławię się od emocji i domysłów,
zaschnięty skowyt się nie wydobędzie,
piramida fałszu i kłamstw
wzrasta w szalonym pędzie.
Gdzie ty, gdzie ja? I białe drogi między nami.
Na pół przełamany świt i świat.
Pobocza łkają czerwienią pod polnymi makami.
Tylko pobocza... Tylko wiatr...
Kradnę czas ze złotej misy zegara,
nie wsłuchuję się w wyliczankę kukułki
i okno uchylam, bo powietrza mało.
A czerwone maki odstawiam na półki.
© Elżbieta Żukrowska
fot. Pinterest
1.06.2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz