sobota, 10 grudnia 2016

TYLKO PATRZĘ - Z BÓLEM SERCA




Tylko patrzę - z bólem serca

Powolne
przenikanie do innego świata:
obłożnie chorych,
wyrwanych ze swojego gniazda,
cierpiących w milczeniu
lub
wyrażających swoją wściekłość
gestem i mimiką.
Jakże boli...
Jakże gorzka prawda!
Serce skowyczy, a ręce bezradne!
I znów nic, NIC uczynić nie można...
Za co taka kara?
Czemu ta niemożność??
Jeszcze nie okrzepłam,
szarpię się, przeżywam nocami,
nieupilnowane łzy wyłamują zamki.
Czasem pozrywane wszystkie tamy,
czasem błysną świadomości ułamki...
I znów nic.
Noc i mrok. Mgła.

© Elżbieta Żukrowska 10.12.2016.
fot.z internetu

2 komentarze:

  1. Grażyna Hazeaux10 grudnia 2016 21:09

    Bezradność - to właśnie najbardziej boli, w chorobie kogoś bliskiego.. jestes gotowa zrobić wszystko by pomoc i nie można!..Cierpienie chorego i tych którzy przy łóżku..Jak pomoc ? bezsilność w chorobie to mroczne dno rozpaczy...Przytulam Ciebie bardzo mocno!..Nie gub nadziei....ona potrzebna i Tobie :))

    OdpowiedzUsuń