mgła
wracam z odległych stron
codzienny pośpiech był mi towarzyszem
wracam mimo mgieł i złudzeń
nagromadzonych złych podszeptów
jeszcze raz odgruzowuję wejście do raju
przywołuję wizję odległych czułości
a później płacząc bezgłośnie sączę białe wino
żadna łza nie zmieni się w złotą rybkę
czego mi bardziej żal - siebie czy tego
że nic się już nie powtórzy
© Elżbieta Żukrowska 18.12.2016
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz