środa, 28 grudnia 2016

OSTATNI MARGINES ŻYCIA




Ostatni margines życie

Dałeś nadzieję - niczym... ochłap...
Aż zasmucona przystanęłam.
Dlaczego - pytam, właściwie szepczę.
Czuję się tym upokorzona.

Przecież odszedłeś w czas miniony,
a teraz tylko drobne słowa
kartką papieru ograniczone...
Po co udajesz, żeś miłował?

Pamięć jak iskra, jak początek,
ale i koniec ostateczny.
Dowód, że życie wypełnione,
że czas dla uczuć nie jest wieczny!

Ugina mnie ten smutny ciężar,
tli się maleńki żar w pamięci.
Lecz to minęło, wieczór stężał,
ciemność jest wokół. Mnie - nie nęci.

I w drobnych płatkach zapomnienia
chciałabym ukryć cień zadumy,
nie zdradzić tęsknot i nadziei,
którymi upokarzać umiesz...

© Elżbieta Żukrowska 28.12.2016.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz