O FOTOGRAFIE W PLENERZE
Aparat w ręku — on w niebo patrzy,
sprawdza, czy dobry kąt oświetlenia,
moment przymiarki do fotografii
— hamuje oddech i westchnienie.
Zwalnia migawkę — cicho pstryka
i tak kilka razy z rzędu,
nieco zmieniając kąt nachylenia,
uspakajając napięte nerwy.
A później sprawdza na stop-klatce,
czy wszystko dobrze zapisane
i znów (z nawyku) oczy w niebo
— to jakby ciche dziękowanie...
© Elżbieta Żukrowska 26.07.2014.
Fot. Stanisław Lukas
:)
OdpowiedzUsuń♥
Usuń