niedziela, 8 lipca 2018

KONIEC




Koniec.

Ogłaszam przerwę wakacyjną.
Nie będę teraz pisać wierszy.
Maj i tak za szybko płynie.
Szczególnie pierwszy!
Nawet go nie zauważyłam,
a zaraz imieniny Staszka!
Grille wciąż płoną, pachnie piwo,
a gdzie jest dla mnie chłodna flaszka?
Majówkę nadal ktoś ogłasza.
To zrozumiałe właśnie w maju.
Kiedy do oczu tyle piękna!
Zapachów też się moc wyzwala.
Lecz nie każdemu jest tu dobrze.
Są ludzie smutni, zapłakani.

I minął czerwiec. Wręcz galopem.
A ja znów jestem zatroskana,
bo lato weszło nóżką bosą,
zmusza ślimaki do zaśmiania!
One chcą uciec przed spiekotą,
dziś nawet pszczołom wody mało...
Patrz, tam już jabłka dojrzewają,
sady chcą nimi się rozpachnieć,
motyle suknie przywdziewają
najbardziej strojne - bo wakacje...

Gaje gdzieś pachną malinami,
trwa nocna serenada świerszczy,
a boże krówki liczą kropki.
Ty chcesz napisać kilka wierszy...
Tych tęsknych wierszy...

© Elżbieta Żukrowska 8.07.2018.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz