wtorek, 31 lipca 2018

BOLI...



boli...

nie zwykłam płakać na rozstajach
a coraz częściej czas wyboru
i jakoś serce nie chce tajać
gdy smak piołunu gorycz stołu

skarga? wszak teraz jest jałowa każda
do kogo wznosić czcze wołanie
dziś droga niczym autem jazda
i taki wyścig niech zostanie

lecz po co? na co? kto tak czeka?
gorycz ze stołu strugą płynie
ba - dałam duszę - strzęp człowieka
a tego nikt już nie zrozumie

© Elżbieta Żukrowska 30.07.2018.
fot. Andrzej Kosiba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz